Dieta może być fajna

Na śniadanie serek wiejski ze szczypiorkiem, chrupkie pieczywo i liść sałaty, czasem plasterek pomidora, owsianka na drugie śniadanie, na obiad kurczak gotowany na parze z ryżem, kaszą lub makaronem, owoc, najczęściej jabłko lub banan na podwieczorek, a na kolację standardowo kanapka: pieczywo pełnoziarniste, szynka drobiowa i do tego odtłuszczony serek.

Tak zazwyczaj wygląda twój jadłospis gdy kilka dni wcześniej postanowiłeś, że przechodzisz na dietę, bo masz już dość nadprogramowych kilogramów.

Zanim jednak postanowisz zmienić swoją dietę, pomyśl o tym, by twój jadłospis był urozmaicony.

Nie ma nic gorszego podczas diety niż serwowanie sobie codziennego tego samego „repertuaru” dań.

Dlatego zazwyczaj po kilku dniach męczarni odpuszczasz, wracasz do swojej diety sprzed odchudzania, bo nie wyobrażasz sobie życia bez smaku twojego ulubionego schabowego, pierogów wyrobu twojej mamy i kiełbasy z grilla.

Nie ma w tym nic dziwnego, nikt przecież nie lubi nudy, w szczególności jeśli chodzi o jedzenie.